Najlepsze jakie jadłam. Przepis funkcjonuje w mojej rodzinie prawdopodobnie naszej pierwszej gofrownicy. To się dopiero nazywa smak dzieciństwa. Proporcje zazwyczaj sypane są u nas na oko, tego więcej, tego mnie, ale zawsze wychodzą i zawsze robimy je w hurtowej produkcji zwiększając ilość składników np. 4 razy. Są idealne!
Składniki:
- 1/2 kg mąki
- 4 jajka
- około 1/2 l mleka
- 150 g masła
- około 400 g cukru
- 20 g proszku do pieczenia
- 1 cukier waniliowy
- aromat zapachowy ( ja używam migdałowego)
Wykonanie:
Jajka ucieramy z cukrem i stopniowo dodajemy make z proszkiem. Następnie mleko, roztopione masło i resztę. Ciasto powinno mieć konsystencje gęstej śmietany. Dokładnie mieszamy, gofrownica musi być natłuszczona masłem lub olejem i rozgrzana. Smażymy aż gofry będą rumiane.
Jeśli macie odrobinę miejsca, a wasza piwnica jest wilgotna i mroczna polecam zaopatrzyć się w kostkę boczniaka. Nie jest ona droga ( duża kostka do koszt do 30 zł)i nie wymaga wiele pracy, a można cieszyć się pysznym grzybowym smakiem przez długi, długi czas. Potraw z boczniaka jest mnóstwo, ja jadłam już wersję gotowaną i smażona, dziś zaprezentuję tę drugą. Jest pyszna, prosta i szybka ;) dodatkowo może być to alternatywa dla nuggetsów (nie wiem czy to poprawna odmiana).
Składniki:
- 3-4 jajka
- 1/2 druga szklanki bułki tartek
- oliwa lub olej do smażenia
- około 250 g boczniaka lub więcej (jeśli dobrze widziałam to tacki boczniaka można kupić już nawet w supermarketach)
Wykonanie:
Boczniaka myjemy i osuszamy. Rozgrzewamy patelnię i polewamy ją niedużą ilością oliwy. Jajka rozbijamy i roztrzepujemy, moczymy w nich boczniaka, a następnie obtaczamy w bułce tartej i na patelnie. Smażymy na średnim ogniu przez około 2 minuty i zmieniamy strunę, zdejmujemy jak będą złociste. I podajemy - najlepsze są jeszcze ciepłe.