wtorek, 23 lipca 2013

Jagodzianki

Jagodzianki 

Skład:
Rozczyn drożdżowy:
10 g drożdży
3/4 l mleka
3 łyżki maki
3 łyżki cukru
Ciasto:
 6 jajek
1 szklanka cukru
100 g masła
1 kg mąki
0,5 kg jagód
+ żółtko do smarowania
Wykonanie:
Jagody umyj i posyp cukrem (według uznania).
Drożdże rozpuść w letnim mleku. dosyp po 3 łyżki mąki i cukru. Czekając aż  masa wyrośnie ubij białka, dodaj szklankę cukru (wsypuj powoli) oraz żółtka. Rozpuść w  garnku na małym ogniu masło. 
Mąkę wymieszaj z ubitymi jajkami. Jeżeli drożdże wyrosły dodaj je i powoli odlewaj ostudzone masło. Ponownie poczekaj aż wyrośnie. 
Wyrabiając ciasto kontroluj czy nie jest zbyt rzadkie. Jeśli tak to dosyp mąkę.
Z powstałego ciasta odcinaj kawałki i formując je na kształt bułeczek nadziewaj jagodami.
Układaj na blaszce posmarowanej masłem. Roztrzep żółtko i posmaruj wierzch bułeczek. Wstaw do rozgrzanego piekarnika (220 stopni) i piec około 20 min (aż będą brązowe).




Smacznego! 

czwartek, 18 lipca 2013

Liebster Blog Award

Cóż nie powiem, że nie było mi miło po przeczytaniu takiego komentarza. Hymm więc muszę odpowiedzieć na pytania od pewnej blogerki o pseudonimie/ imieniu Daria (jej blog kliknij ;))
A więc zaczynamy:



Zasady zabawy:

 Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę”. Jest przyznawana dla blogów o mniejszej liczbie obserwatorów więc daje możliwość ich rozpowszechnienia. Po odebraniu nominacji należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11 osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który Cię nominował.


 Pytania które dostałam :
1. Dlaczego prowadzisz bloga?
   To dobre pytanie. traktuje swojego bloga jako miejsce w którym mogę zebrać swoje przepisy i podzielić się z innymi. Miejsce w którym mogę pokazać swoja pasję. Zarazić nią innych. To chyba główne powody.
2. Bez czego nie byłabyś w stanie żyć, gdybyś musiała zrezygnować z jednej potrawy na zawsze?
Nie wiem. jest tyle cudownych potraw, że naprawdę nie wiem. 
Jednak tak najbardziej to bym zatęskniła chyba za ciastem z owocami mojej mamy. Jest tak proste, że to aż się nie mieści w głowie, ale to Ona robi je najcudowniej. Kiedyś muszę wrzucić przepis.
3. Jeśli nie gotujesz to można Cię znaleźć w.. ?
Eeeee. Jak na razie to prawie nigdzie. Mam zamiar  pojawić się na takich stronach jak Durszlak i  kilka innych. Oczywiście zawsze można do mnie napisać na maila lub na gadu (45013078) I to w sumie tyle, ale obiecuję, że się poprawię  ;)
4. Kawa czy herbata? Uzasadnij :)   
Kawa zbożowa. Uwielbiam ją, ponieważ to mój smaczek z dzieciństwa. I od nazwy producenta jednej z kaw wzięło sie moje przezwisko, co wpłynęło na kilka wydarzeń, więc jestem z nią bardzo związana ;)
5. Twoim największym kulinarnym marzeniem jest..
Spotkać Jamiego Olivera lub Gordona Ramsaya i nauczyć się czegoś od nich  i żeby Gordon mnie nie zjechał ).
6. Ulubiony owoc i warzywo?
Przykro mi nie posiadam. ^.^ uwielbiam wszystkie warzywa i owoce na podobnym poziomie  (bardzo wysokim poziomie) i nie wyobrażam sobie życia bez truskawek, marchewek, cukinii  ziemniaków, porzeczek, agrestu, jabłek czy kalafiora.
7. Największy kulinarny sukces?
Pierwszy nie zwęglony naleśnik.  To był i zawsze będzie mój ulubiony  i największy sukces. To mój brat mnie nauczył je robić, jak ładnie je podrzucać, podawać. Ja w zamian za to robię je specjalnie dla niego na wszelkie znane mi sposoby i z każdym możliwym nadzieniem, zawsze coś nowego.
8. Największa kulinarna porażka? (errare humanum est!)
Pokonało mnie ciasto marchewkowe. Tamtego dnia byłam tak skołowana, że nie wiedziałam na jakiej planecie żyję i miałam zrobic ciasto dla rodziców. Miałam marchewkę więc postanowiłam zrobić ciasto. No cóż zwęglone na zewnątrz surowe w środku, o wysokości może 1 cm i tata jedzący z wymuszonym uśmiechem ze słowami " Pyszne ciasto córcia normalnie jak cisto twojej mamy" hehe ;) 
9. Uprawiasz jakiś sport? Dlaczego? :)
Ćwiczę z Ewą Chodakowską  biegam, pływam, jeżdżę na rowerze i rolkach. Ogólnie staram się dużo ćwiczyć ponieważ chcę być zdrowa i podobać się sama sobie.
10. Skąd czerpiesz inspirację do nowych wpisów? 
Z lodówki. Otwieram, mam pomysł na jakieś ciasto lub danie więc je robię potem oceniam efekt i wrzucam na bloga. Mam zamiar dodawać do notek trochę informacji o tym co się je np. o rożnego  rodzaju warzywach owocach, o mąkach lub jak łatwo zamienić swoje często niezbyt zdrowe składniki w kuchni na coś lepszego. Życie inspiruje.
11. Kto jest twoim kulinarnym guru? 
To już chyba wiadomo ;) Jamie Olivera oraz Gordon Ramsay. 
Do zabawy nominuję:
Smaki Słodko-Słone
Student w kuchni! Kryć się!
jest dobrze jeść dobrze
Powiedz dietom NIE!
Pepa w kuchni
Vege Justyna

Pytania:
1. Jaki jest twój ulubiony smak z dzieciństwa?
2. Bez jakiego narzędzia w kuchni nie umiał(a)byś sobie poradzić?
3. Kto ciebie inspiruje?
4. Jakiej muzyki najczęściej słuchasz?
5. Dlaczego prowadzisz bloga?
6. Jakie potrawę lub deser chciał(a)byś przyrządzić najbardziej?
7. Uprawiasz jakiś sport? Dlaczego? :)
8. Największy kulinarny sukces?
9.Największa kulinarna porażka? (errare humanum est!)
10. Czy przeszł(a/e)dłbyś  na dietę wegetariańską? Jeśli już na niej jesteś to dlaczego?
11. Kim zawsze chiał(a/e)ś zostać?
MIŁEJ ZABAWY ;)


piątek, 5 lipca 2013

Beza

Przepis z mojego drugiego bloga ;) tak na dobry poczatek ;)
"Oh, od kiedy zobaczyłam przepis. chodziła za mną w dzień i w nocy ;) Cudowna, delikatna, krucha, rozpływająca się w ustach....
Mogę tak godzinami :)
ale wreszcie się wzięłam ;) Oto  ona, cudowna i rozkoszna, beza kawowa!
Składniki:


składniki
4 łyżki kawy instant (niewtajemniczonym wyjaśniam- rozpuszczalna)
4 białka jajek
2 łyżki skrobi (mąki) ziemniaczanej
1 nie cała łyzka octu winnego białego
szczypta soli
oraz 
250g cukru pudru


Jako ze mi kawa nigdy nie podchodzi użyłam około 500g i przyznam że było słodko, zabiło tylko trochę smak kawy.

Cukier puder mieszamy w miseczce z kawa i odstawiamy na bok.
W drugiej misce ubijamy białka z sola na sztywna pianę. Dodajemy po łyżce naszej mieszanki kawowej i dokładnie ubijamy w tym czasie. na koniec dodajemy mąkę i ocet i znów miksujemy.
Na blaszce do pieczenia z wyposażenia piekarnika rozkładamy papier i wykładamy masę na planie koła o średnicy około 23 cm.
 Ale nie trzeba specjalnie się tego trzymać.
Piekarnik rozgrzewamy do 180*C. Po włożeniu bezy natychmiast zmniejszamy na 150 i pieczemy trochę ponad 30 min (zależy kto jaki ma piekarnik, można trzymać dłużej, ale należy uważać, aby nie spalić spodu).Po wyłączeniu piekarnika nie otwieramy go, ale zostawiamy beze do odparowania ;)





















Smacznego ;)"